Seiko — zegarki z serii Save the Ocean
Biorąc pod uwagę lipcową tematykę, musimy przyznać, iż nastał ponownie mocno japoński czas. Co jednak nie dziwi, bo producenci z kraju kwitnącej wiśni nie spoczywają na laurach i nieustannie pracują nad uzyskaniem ideału. Stąd zresztą często wskrzeszanie kultowych modeli w lekko unowocześnionych wersjach. Jednak nie to jest dzisiejszym motywem przewodnim.
Seria zegarków Seiko Save The Ocean to odłam kolekcji Prospex, która znana jest wszystkim miłośnikom czasomierzy. Przy ich tworzeniu projektanci skupili się na wodnych walorach i powiązaniach, które w okresie letnim idealnie wpasowują się w dominujący typ uprawianych sportów. Jednak też nie one są tym razem najważniejsze. Hasło Save the Ocean, czyli w dosłownym tłumaczeniu Ocal Ocean, to zwrócenie uwagi świata na niski poziom wiedzy na temat dna oceanicznego, a przy tym żyjących tam gromad ryb i innych organizmów.
Seiko Save the Ocean – Prospex dla wybranych
W pełni limitowana kolekcja bardzo wyraźnie nawiązuje w swojej stylistyce do morskich inspiracji. Na tarczy pojawiają się motywy fal, a dominującym kolorem jest oczywiście niebieski. Poszczególne elementy konstrukcji oraz funkcjonalności, które posiadają te zegarki Seiko, pozwalają na zaznaczenie autonomiczności każdego z nich, jednak wykorzystane materiały najwyższej jakości stanowią wspólny mianownik dla całej linii Seiko Save The Ocean.
Kolekcja dla mężczyzn
Model SSC701P1 nazywany również Black Series to kwarcowo-solarny mechanizm z dodatkową komplikacją w postaci chronografu. Jednokierunkowa, obrotowa luneta pozwala na swobodne odliczanie określonego czasu, co jest niewątpliwym ułatwieniem podczas nurkowania. Za sprawą wysokiej klasy szczelności rzędu 20-atmosfer jest ono bezpieczne na znacznych głębokościach z wykorzystaniem sprzętu nurkowego. Silikonowy pasek nie krępuje ruchów, dlatego też decydując się na niego, nie odczujemy nawet najmniejszego dyskomfortu, który jest ostatnim czego nam potrzeba kilka metrów pod powierzchnią wody. Dodatkowymi zabezpieczeniami werku są dokręcane koronka oraz dekielek, jednak dzięki solarnemu zasilaniu ingerowanie w mechanizm jest całkowicie zbędne.
Kolejnym wiecznym przykładem z tej serii jest wersja dla nieco bardzo tradycyjnych mężczyzn, którzy nie wyobrażają sobie innego niż zegarek z automatycznym naciągiem. Warto jednak podkreślić, iż zachowuje on pełne właściwości zegarków Seiko Prospex, dlatego niezmiennie wysokie parametry wodoszczelności tego pera zostały opakowane w bardziej tradycyjne, stalowe wydanie, pozwalając na wyruszenie prosto z oceanicznych głębin na wieczorne, bardziej oficjalne wyjście, zastępując oglądanie raf koralowych podziwianiem sztuki teatralnej.
Jaki jest cel współpracy?
Na koniec warto przybliżyć, chociaż symbolicznie, cel, na który przeznaczana jest część dochodu pochodzącego ze sprzedaży zegarków Seiko Save The Ocean. Trafiają one do Instytutu The Fabien Cousteau Ocean Learning Center, którego założycielem jest wnuk jednego z najsłynniejszych oficerów francuskiej marynarki oraz badacza mórz. Dlatego też przy poszukiwaniu idealnego zegarka, który towarzyszyć nam będzie podczas wodnych eskapad, warto mieć gdzieś z tyłu głowy, że przy okazji zaspokojenia potrzeby posiadania go, przyczyniamy się do szczytnego celu, który zaowocuje zwiększeniem świadomości społeczeństwa na problemy związane z ochroną i pielęgnowaniem wód naszej planety, dlatego też powtórzymy jeszcze raz: Save The Ocean!