Zegarki, które zmieniły branże — Sturmańskie

Dzień Kosmonautyki obchodzony jest wprawdzie za niewiele ponad miesiąc, ale już dziś sięgamy poza granicę stratosfery, by złamać zasady grawitacji. Niewielu się to udało, a niewątpliwy laur pierwszeństwa należy do ZSRR. Wspólnym mianownikiem dla Rosjan oraz zegarków jest lot w kosmos, a za sprawą tego skróconego rachunku sięgamy po prawdziwą gwiazdę — zegarki Sturmańskie.

Tam i z powrotem, czyli człowiek z zegarkiem w kosmosie

12 kwietnia 1961 roku radziecki astronauta Jurij Gagarin odbył 108-minutową podróż po orbicie okołoziemskiej, wpisując się trwale w historię. Nie tylko w historię astronomii, lecz także w jej ogólnym ujęciu. No dobrze, ale jaki ma to związek z zegarkami, którym powinniśmy poświęcić najwięcej czasu i miejsca? Śpieszmy z odpowiedzią! Wprawne i spostrzegawcze oko dziennikarzy dostrzegło na nadgarstku Gagarina zegarek, który zaprojektowany był z myślą o kadetach niezwykle elitarnej szkoły lotniczej w Orenburgu. Rosyjska myśl technologiczna przywodzi na myśl siermiężne, bardzo niezgrabne wyroby, które poza skutecznością nie miały nic więcej do zaoferowania. Nie tym razem, ponieważ zegarki marki Sturmańskie nie były dostępne dla cywilów, nosili je jedynie absolwenci wcześniej wspomnianej uczelni.

Anatomia Samego Pierwszego

, który wraz z Gagarinem podbił kosmos to model wyposażony w 17 kamieni łożyskowych oraz zabezpieczenie antywstrząsowe, którego mechanizm zdobił szlif genewski, a całość zaś przykrywał dokręcany dekielek. Chromowana koperta miała zaledwie 33 mm średnicy, 12 mm wysokości oraz 16-sto milimetrowy rozstaw uszu. Nadgarstek astronauty (a raczej skafander) oplatał skórzany pasek, które zresztą do dziś charakteryzuje marką, ponieważ stalowe bransolety stanowią zaledwie małą cześć wszystkich kolekcji.

Ku chwale Dzielnym Astronautom!

Kosmiczne aspiracje ZSRR były na tyle mocno powiązane z produkcją zegarków Sturmańskie, że każde wielkie wydarzenie powiązane było z zaprezentowaniem kolejnego jubileuszowego modelu. Seria Gagarin poświęcona była pierwszemu człowiekowi w kosmosie. Następnie, dla uczczenia pierwszego sztucznego satelity wystrzelonego w przestrzeń pozaziemską zaprojektowano model Sputnik. Kilka lat później Rosjanie zeszli na ziemię, wysyłając sowiecki i debiutujący na biegunie północnym zespół badawczy, zaopatrzony w model Artic. Natomiast model Open Space powstał dla upamiętnienia pierwszego spaceru w kosmosie, który miał miejsce 18 marca 1965 roku. Jak widać, lata 60. były bardzo intensywne zarówno dla odkrywców, astronautów, jak i specjalistów od zegarków Sturmańskie. Jednak można pomyśleć, że obie dziedziny zdominowali w zupełności mężczyźni. I byłoby to jak najbardziej celne spostrzeżenie, gdyby nie Walentina Tierieszkowa, która z bliźniaczym do modelu Gagarina zegarkiem na nadgarstku została pierwszą kobietą astronautką.

Sekunda-stop

Koniecznie należy docenić udoskonalenie, które jako jedna z pierwszych marek wykorzystała w swoich lotniczych czasomierzach. Centralny sekundnik wyposażony był w rozwiązanie sekunda-stop. Odciągniecie koronki zatrzymywało sekundnik, dzięki czemu możliwe było niezwykle precyzyjne ustawienie godziny, tak ważne szczególnie podczas działań wojennych. Popularne powiedzenie mówi, że kto pierwszy, ten lepszy. Dlatego rok 1961 można śmiało uznać za symboliczną datę nie tylko pierwszego człowieka w kosmosie, ale i towarzyszącego mu w tej przełomowej chwili zegarka.

Miniatura wpisu pochodzi ze strony: sturmanskie.ru